Wycofywanie z rynku bezklasowych kotłów na paliwo stałe, zwanych kopciuchami. Zakaz ich sprzedaży. Omijanie tego zakazu. Oszustwa sprzedawców. Walka z tymi oszustwami. Kopciuchy, zwłaszcza w sezonie grzewczym, są gorącym tematem. Pojawia się wiele, często sprzecznych, informacji. Porządkujemy fakty.
Chcąc uporządkować wiedzę dotyczącą kopciuchów, musimy cofnąć się do 2017 r.
Od 1 października 2017 roku obowiązuje w całej Polsce zakaz sprzedaży kotłów, które nie spełniają norm emisji klasy 5, według normy PN EN 303-5:2012. Kotły, które zostały wyprodukowane przed tą datą mogły być jeszcze sprzedawane do 30 czerwca 2018 r. Zmiany w prawie są wypełnieniem dyrektyw Unii Europejskiej.
Te zakazane już w Polsce urządzenia grzewcze zwane są popularnie kopciuchami i tak będziemy je nazywać w dalszej części artykułu.
Jak można, to sobie obejdziemy prawo.
Rozporządzenie z 2017 r. miało jedną lukę, z której skwapliwie korzystali sprzedawcy urządzeń grzewczych. Bo najważniejsze, to sprzedać, a kopciuchy drogie nie są, zawsze więc znajdą nabywców. Na czym polegało to obejście prawa?
Wspomniany akt prawny nie obejmował zakazu sprzedaży kotłów przeznaczonych do przygotowania ciepłej wody użytkowej (c.w.u.) oraz do spalania biomasy niedrzewnej, np. słomy, ziarna, pestek czy łupin orzechów.
W praktyce część producentów kotłów wykorzystała to niedoprecyzowanie zapisu w rozporządzeniu do omijania przepisów. Oznaczali swoje kopciuchy jako urządzenia przeznaczone do przygotowania c.w.u. lub do spalania biomasy niedrzewnej.
Raport Polskiego Alarmu Smogowego (PAS) na temat rynku kotłów grzewczych w Polsce, który stał się przyczynkiem do nowelizacji prawa, pokazywał jasno proceder uprawiany przez producentów.
„Na 12 sklepów internetowych, aż 8 oferuje tego typu urządzenia (kopciuchy)” – zwracali uwagę działacze PAS.
I podawali przykłady, jak chociażby ten: „Duży dystrybutor sprzedaje kotły, które są rasowymi kopciuchami. Może to robić dlatego, że w opisie urządzenia zapisano: „Stalowy kocioł grzewczy na paliwa stałe, wytwarzający ciepło tylko na potrzeby ciepłej wody użytkowej.” Paliwo? Węgiel, miał węglowy i drewno. To nic innego, jak zwykły kocioł, który można również podpiąć do instalacji centralnego ogrzewania”.
Łatanie prawnej luki.
Po ostrzeżeniach m.in. organizacji ekologicznych i Polskiego Alarmu Smogowego, ta luka prawna została załatana 12 marca 2019 r.
Wtedy weszło w życie rozporządzenie Ministra Przedsiębiorczości i Technologii (cała treść aktu prawnego pod tym linkiem), wedle którego kotły do przygotowania c.w.u. oraz spalające niedrzewną biomasę podlegają takim samym regulacjom i normom emisji, jak kotły na węgiel i drzewo.
W tym momencie sprzedaż kopciuchów „pod przykrywką” stała się przestępstwem.
Drugą istotną nowelizacją jest zmiana rozumienia pojęcia „wprowadzenie urządzenia do obrotu”. Poprzednio pojęcie „wprowadzenia kotła do obrotu” rozumiano jako udostępnienie produktu na rynku po raz pierwszy. Od 12 marca 2019 r. regulacje dotyczą również odsprzedaży, najmu czy sprzedaży przez internet.
Jakie kocioł musi spełniać wymagania?
W nowelizacji przepisów doprecyzowano sposób potwierdzenia wymagań, jakim sprostać musi kocioł grzewczy w zakresie emisji i sprawności. Badanie urządzeń w kierunku zgodności normami unijnymi, które i Polska przyjęła, przeprowadzać mogą tylko akredytowane (uprawnione) laboratoria.
Jakie jeszcze ważne zapisy znalazły się w marcowej nowelizacji?
- w kotłach z automatycznym podajnikiem paliwa obowiązuje zakaz stosowania elementów konstrukcyjnych pozwalających na ręczne zasilanie nie tylko rusztu awaryjnego, ale również tzw. rusztu wodnego i innych podobnych konstrukcji;
- w przypadku kotłów przeznaczonych do spalania kilku rodzajów paliw, wymagania w zakresie emisji i sprawności muszą być spełnione dla każdego z tych paliw;
- kotły z ręcznym załadunkiem paliwa powinny być eksploatowane ze zbiornikiem akumulacyjnym, którego minimalną pojemność określa norma PN-EN 303-5:2012;
- wyposażenie kotłów w systemy oczyszczania spalin, np. elektrofiltry, powinno być zintegrowane z całą konstrukcji kotła i potwierdzone badaniami dopuszczającymi urządzenie do obrotu;
- instrukcja obsługi oraz tabliczka znamionowa kotła powinny zawierać informacje o rodzaju i parametrach jakościowych paliwa zalecanego przez producenta.